Lód - Jacek Dukaj
Lód - Jacek Dukaj trafił w moje ręce jeszcze w zeszłym miesiącu. Ciężka i solidna książka, ponad 1200 stron w twardej okładce. Robi wrażenie, choć łatwo tego czytać ze względu na wagę i kształt się nie da. Odpada czytanie w wannie (no chyba, że ktoś ma profesjonalny wspornik), odpada czytanie a raczej noszenie tego ze sobą - trochę zajmuje, trochę waży… No i to pierwsze, negatywne wrażenia - choć nie z treścią związane, a z formą podania…
Zacząłem czytać. Akurat zrobiło się mroźno na zewnątrz, więc klimat zaczął nastrajać do lektury o Lutych (takich tam kroczących soplach, poczytajcie, a Dukaj Wam to zaraz na początku objaśni). I tak czytam i tak czytam i tak mi się na razie strasznie smętnie ta powieść wlecze…
to be continued…
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz