Nie mów nikomu - Harlan Coben
Nie znałem wcześniej książek Harlana Cobena , a jego nazwisko kojarzyło mi się tylko z gdzieniegdzie obecnych pozycji “Bez Pożegnania” i “Jedyna Szansa” zalegających półki w księgarniach. Jakoś zwykle widząc na okładce napis w stylu “Najgorętszy thriller ostatnich lat” - po prostu sobie odpuszczam. Nie wiem, co tym razem mnie podkusiło, ale wziąłem do ręki “Nie mów nikomu”…
Wziąłem i przeczytałem pierwszy akapit. I tak już książka została w moich rękach. “Nie mów nikomu” (2001) to przełom w karierze Cobena, która przyniosła mu sławę, pieniądze (a jakże - prawa filmowe sprzedane za milion zielonych) i wysokie pozycje na listach bestsellerów w USA i w Europie. Czy zasłużenie?
Dawno nie czytałem dobrego thrillera sensacyjnego, który by powstał w ostatnich latach. Może nie miałem szczęścia, może nie trafiałem na odpowiednie pozycje. Teraz wiem, że Coben jest pod tym kątem odpowiedni dla mnie. Książkę czyta się szybko - muszę powiedzieć, ze pochłonąłem ją w jeden wieczór, nie mogąc się oderwać. Czytanie sprawia wielką przyjemność - postacie są dobrze zarysowane, bardzo ludzkie - wraz ze wszystkimi swoimi wadami jak i zaletami. Świat nie jest oderwany od rzeczywistości - to kolejna zaleta. Bohater nie jest super-bohaterem. A klimat jest, jaki powinien być - jak z thrillera wyjęty. Akcja jest szybka, pełna niewyjaśnionych zagadek, pędzi jak rozpędzony pociąg aż do samego końca.
Zachęcam wszystkich, którzy są spragnieni dobrego thrillera.
Nikt tego jeszcze nie skomentował.
Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL
Dodaj komentarz