
Teoria opanowania trwogi – Tomasz Organek
Od kilku lat możemy zaobserwować na rynku wydawniczym trend na wydawaniu książek autorów znanych niekoniecznie z pisania. O ile są to wszelkiego rodzaju poradniki to – mniej więcej – wiemy czego się spodziewać (najczęściej porad zaczerpniętych rodem z książek na temat coachingu). Czasem jednak pojawia się „prawdziwa” powieść…
O Tomaszu Organku jako autorze można, w pewnym stopniu, dedukować na podstawie jego tekstów piosenek, jednak ten rodzaj ekspresji podlega pewnym ograniczeniom, których nie ma w powieści. Tematyka „Teorii opanowania trwogi” nie jest odkrywcza – para głównych bohaterów spotyka się przypadkowo po latach. On był kiedyś w niej zakochany, ona w nim niekoniecznie. Jednak spotykają się w trudnym, dla każdej ze stron, momencie i… ruszają w podróż. To, co spotka ich po drodze najwięcej mówi o nich samych – ich lękach, motywacjach i celach.
Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, w której nie brak i poczucia humoru i rozlicznych nawiązań do innych pisarzy. Nie jest to może książka wybitna, ale całkiem udany debiut.
Teoria opanowania trwogi – Tomasz Organek

Tytuł: Teoria opanowania trwogi
Autor: Tomasz Organek
Wydawnictwo: W.A.B
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 352
ISBN: 978-83-280-
Cena okładkowa: 39,99

Wodny Nóż - Paolo Bacigalupi

Factfulness - Hans Rosling
Zobacz również

Smak Świąt – Agnieszka Maciąg
20/12/2015
Święta bez chemii – Julita Bator
22/11/2015